12 July 2012

etats-unis Park Wulkany Hawai'i i Hilo

Wszystkie wyspy hawajskie są pochodzenia wulkanicznego, ale to Hawai'i jest przez nie "opanowana" w całości. Składa się ona z pięciu niezależnych wulkanów: Kilauea i Mauna Loa są wciąż czynne, Hualalai i Mauna Kea drzemiące, jedynie Kohala jest wygasły. Mauna Loa jest nie tylko najwyższy na świecie, ale gdyby liczyć jego wysokość od podstawy to przewyższa nawet Mount Everest. Główną atrakcją Parku Narodowego Wulkany Hawai'i jest jednak Kilauea. Od 1983 roku jest on w nieprzerwanej erupcji. Według lokalnych wierzeń jest to siedziba złośnicy bogini Pele. Trzeba powiedzieć, że musi ona być bardzo zła...wypływające z wulkanu strumienie lawy przykryły kilka dróg i zniszczyły trzy miejscowości, w tym w 1990 Kalapanę gdzie mieściła się przepiękna czarna plaża. Interesujący szczegół: gdyby zebrać całą lawę wylaną z wulkanu Kilauea można by wylać drogę długą na pięćdziesiąt razy obwód Ziemi!

Ale wracamy do naszej wizyty. Budzi nas wcześnie rano piękne słońce! Na terenie parku, gdzie znajduje się mikroklimat nie jest już tak "cudownie": pogoda wpada ze skrajności w skrajność jakby nie mogła się zdecydować. Zaczynamy, w słońcu jeszcze, od treku zaplanowanego na poranek: zejście lasem tropikalnym po zboczu krateru Kilauea na sam dół, spacer przez sam środek zaschniętego jeziora lawowego i powrót zahaczając o "tuby" magmowe - wydrążone przez gorącą lawę tunele skalne.

Krótkie szlaki turystyczne doprowadzą nas też do miejsc zdewastowanych kompletnie przez lawę jak i chmurę pyłu wulkanicznego. Przez park przechodzi również uskok orientalny - rów tektoniczny można zobaczyć gołym okiem. Remi skorzysta z okazji (co uwiecznimy na zdjęciu) żeby znaleźć się jednocześnie na obu płytach!

Następnie, na samo południe parku aż do brzegu oceanu, dotrzemy drogą nazwaną Łańcuchem kraterów. Na samym dole, droga prowadząca nigdyś do Hilo, została zalana na kilkukilometrowym odcinku przez lawę w 2004 roku! W razie jakby ktoś miał jeszcze wątpliwości, tablica "Droga zamknięta" jest wbita w zaschniętą magmę.

big-island-map-j3a

A - kemping, B - Crater Rim Drive (droga dookoła krateru, zamknięta częściowo z powodu ryzyka intoksykacji), C - Chain of Craters Road (zamknięta na samym końcu przez wylaną lawę)


Drugą połowę dnia poświęcamy na wizytę miasta Hilo znajdującego się na południowym-wschodzie wyspy. Tutaj króluje klimat tropikalny! Nie na darmo Hilo nosi przydomek najbardziej deszczowego miasta w Stanach Zjednoczonych (i to przed Seattle, wbrew temu co oświadcza Tom Hanks w "Bezsenności..."!). Jest to największe miasto na Wielkiej Wyspie i drugie na Hawajach. Zwiedzamy jego lokalne atrakcje - trawiastą wyspę Coconut (ulubione miejsce na grilla dla tubylców), ogród Królowej Liliuokalani w stylu japońskim, jak i Kalakaua Park w samym sercu miasta, gdzie pod tablicą upamiętniającą całkowite zaćmienie słońca z 1991 umieszczone zostały listy dla potomności - będzie można je otworzyć w 2106 roku - najbliższa data w czasie której będzie można zaobserwować ten fenomen.

To w Hilo spędzimy noc na najbardziej fantastycznym kempingu ever! Miejsce nosi nazwę "Ogród tropikalny" i naprawdę nim jest. Jest gorąco, mokro, parnie, duszno, jest słońce i deszcz. Rozstawiamy nasz namiot wśród bananowców i krzaków ananasów. Dookoła nas, bujnie rosną wszystkie kwiaty, których nawet nazw nie znamy, ale które są horendalnie drogie u nas w kwiaciarniach... W hałasie papug śpiewających (albo raczej krzyczących) prześpimy całą noc!

big-island-map-j3b

A - Park Narodowy Wulkany Hawai'i, B - koniec Chain of Craters Road, C - Hilo

Télécharger les photos

Papa July 13, 2012, 10:57 a.m.

Photo 59...la preuve, on voit qui monte la tente et gonfle les matelas..bravo Natalia! Bises

Natalia July 14, 2012, 6:08 a.m.

Oui, mais Rémi prépare à manger :))

marta_n July 14, 2012, 1:59 p.m.

zdjęcie nr 50 to mój zdecydowany faworyt:P

Vale July 17, 2012, 8:13 p.m.

waouh !! cette lave c'est magnifique !!